Nazwa doliną szczęścia wzięła się stąd, że podobnobno ktoś tam podobno spadł z tej (najwyższej) skały i nic mu się nie stało. (Jak dla mnie to bajdurzenie i lokalna legenda). Szliśmy z @terka żółtym szlakiem od stacji PKP na Ziębice, trasa zabłocona, zarośnięta i mało uczęszczana.
Mostek też się zawalił od około dekady kiedy @terka szła tędy ostatni raz.
Potem podjechaliśmy nad zalew Kozielno pogapić się na zachodzące słońce.
Walk through mud and nettles, mosquitos and talk grass, this tourist Path (yellow) isnt really popular this days.
Coloquial name "Valley of luck" was given to this area becouse somebody felt from rocks (high place, 20 meters or so) and didnt hurt himself, sounds to me like local myth.
Found some nice mushrooms.
Later watching sunset by local water reservoir.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io