Ciekawe zdjęcie (zawsze mi się tak wydaje) po drodze.
Idę koło 11.00 z biura, rynku, do " jarząbka" domek myśliwski klub, (pakujemy namioty do auta po imprezie) wracam niosąc elementy rzutnika do spakowania w wieży.
Zamiatam schody,i takie tam dziś nie przyszedł żaden nieoczekiwany gość (klient).
Zmęczenie po weekendzie i terepaczkowie jeszcze nas trzyma. Balagan w domu spory ale nie chce mi się go za bardzo ruszać, trochę słucham muzyki. Sam nie wiem na czym mija czas.
This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io