Z tego typu historii, pamiętam jak z dekadę temu dostałem telefon po jakieś lasce. Przez rok co jakiś czas dzwonił do mnie i wypisywał jakiś gość, bym dał jego byłą do telefonu XD. Po którymś razie (mój ówczesny telefon miał niedziałającą funkcję blokowania), zacząłem mu cisnąć, a ten mnie błagał o przekazanie telefonu byłej. Prawie szlochał.
Życzę powodzenia z tym pismem. Wiem jakie to nie fajne uczucie, gdy wisi się w próżni i czeka się na tak lub nie. Nie chcę nic sugerować, ale Asia miała podobnie i u niej to się źle skończyło - brakiem umowy.
Trzymaj się! :) Miłego dnia dla Ciebie i piesa.