Luty w dużej mierze upływa mi pod kątem rozwoju w świecie koni. Spędziłam jeden tydzień ferii, pracując w Boskiej na obozach.
Pracowałam, jak zwykle, przy zajęciach z dziewczynkami, ale w większej mierze, spędzaliśmy sporo czasu przy pracy z końmi.
W ciągu tego tygodnia również, straciliśmy jedną kochaną klacz, która odeszła nagle. Nie spaliśmy dwie noce i próbowaliśmy ją ratować, Basia miała ogromną wolę walki, pomimo bólu, który odczuwała. Niestety żaden weterynarz nie chcial przyjechać i jej zbadać, dotarł do nas technik weterynarii, który zrobił wlewy i sondę.
Basia odeszła po południu, bardzo cichutko. Była wspaniałym koniem, jednym z lepszych u nas, nadawała się dla kazdego i każdemu jeźdźcówi oddawała wiele z siebie. Świetnie nadawała się dla początkujących, jak i przy hipoterapii, potrafiła "wyciągnąć" z jeźdźca co najlepsze - decyzje, reakcje i opanowanie.
Do innych obowiązkow należało - lonżowanie, sprowadzanie na i z padoków, karmienie, pomoc przy czyszczeniu i siodłaniu.
Zajmowałam się długo Folblutką, zwaną Army Belle, jednak mam same filmiki z jej lonżowania, niektóre momenty były dosyć niebezpieczne, jako, że niezbyt szanuje przestrzeń człowieka. Mimo wszystko, jestem zachwycona jej ruchem i lekkością. Po wypadku w styczniu, do dzisiaj nie chodzi na jazdy, ponieważ uszkodziła sobie strzałkę i dosyć mocno kuleje, przez tydzień, ze względu na opatrunek, nie wychodziła także na padok.
Po skończeniu obozów, pojechałam na jazdę do innej stajni, u Twardowskich, gdzie moja przyjaciółka zaczęła pracę instruktora. Ogromnie mi się tam podoba i będę jeździć tam częściej, jako, że mam to szczęście iż dwie moje przyjaciółki są instruktorami.
Ferie minęły szybko - te trudne momenty przekuły się w piękne relacje, bardzo zżyłam się z dziewczynkami i cieszę się, że od tak wielu lat wracają właśnie do nas.
Błoto - każdy koniarz musi się z nim zaprzyjaźnić
Nurcik nie jest zbyt zadowolony z chodzenia na hali
Bazylka
Bazyleczka
Na padok i z powrotem, piekło, tzn. błoto zamarzło
Sprawdzamy czy strzemiona są równe
Dziewczynki robią ciastka dla koni
Nowa przyjaciołka ze stajni u Twardowskich - Aronia
Pierwsza jazda na Aronii i pierwszy raz w ujeżdżeniowym siodle. To na tej jeździe padł ikoniczny teskt "Aga, zwolnij! Jezu Chryste."