To był długi dzień w KBK. Rozpoczął się wyjątkowo wcześnie bo po 13.30. @krolestwo odwiedzili licealiści z Liceum Montessori. Co ciekawe dwa lata temu miałem nadzieję na współpracę z tą szkołą, ale z bardzo dziwnych powodów nic z tego nie wyszło. Aż tu nagle końcem października zajrzał do nas jeden z nauczycieli i zapytał czy może przyjść z uczniami...
Dzisiaj cała klasa odwiedziła KBK. Opowiedziałem naszą historię, o problemach z jakimi się borykamy. Jak zwykle niepotrzebnie wspomniałem o Hive. Ale wciąż nie mogę się powstrzymać. Kilka osób zostało jeszcze posiedzieć w szafie, więc może ktoś nawet się zaangażuje.
O 17.00 z kolei mieliśmy kolejne spotkanie organizowane we współpracy z Klubem Tygodnika Powszechnego w Krakowie. Tym razem gościem był Wit Szostak. Bardzo spodobało mi się w KBK.
Głupio się przyznać, ale nie czytałem jego książek. Może nadrobię, bo jedna została w Królestwie. Za jakiś czas dodam ją do naszego systemu bibliotecznego (@ksiazki).
Niedługo po spotkaniu autorskim było kolejne. O 20.00 Towarzystwo Czwartkowe miało walne zgromadzenie członków a potem warsztaty z robienia grafik.
Tak minął dzień. W idealnej rzeczywistości mogłaby tak wyglądać codzienność KBK. Grafik wypełniony po czubek. Oczywiście wymagałoby to przynajmniej dwóch pracowników, bo nie ukrywam, że takie dni są wyjątkowo męczące. Choć jest to zmęczenie, które połączone jest z ogromną satysfakcją, że KBK się się rozwija i coraz lepiej wykorzystuje swój potencjał.
KBK można wspierać: