Działa całkiem dobrze od paru lat, tak naprawdę problemem nie są boty tylko gracze którzy nie wkładają do systemu. Bot który kupuje karty i nimi gra jest o wiele bardziej korzystny niż żywy gracz który nic nie kupuje i jest nastawiony tylko na zyski. Moje boty w zasadzie nie różnią się niczym od takiego Wenezuelczyka czy Filipińczyka który jak tylko dostanie kartę, to ją sprzeda. No i moje 800 to nie jest tak dużo, są większe farmy. Obecnie banowanie botów przyniosłoby więcej strat niż zysków bo:
- Cenzura
- Właściciele botów mają często dużo assetów które mogą zdumpić
- Ban na assety to kaplica dla gry
- Fala pozwów
- Brak wymiernych skutków, bo na miejsce botów wejdą kraje 3 świata.
Ostatnie zmiany są całkiem dobre, obcinają nagrody o 80% tym którzy nie inwestują w grę. To jest w porządku z mojego punktu widzenia.